DziadBorowy napisał(a): Natomiast strona demokratyczna ma wyraźny interes w tym aby podnieść jakość nauczania na terenach wiejskich. Hodowała by w ten sposób swój własny elektorat. Więc można podejrzewać, że zaniedbania prawicy w tym obszarze są celowe a zaniedbania strony demokratycznej wynikają jednak z lenistwa lub niechęci do zobaczenia, że problem jest.To jest przekonanie Markiewki, bardzo ostatnio modne, jak zauważyłam. "Nie gardźmy, tłumaczmy, edukujmy". Przekonanie, że ludzie głosują inaczej, bo są niewykształceni, a jak się oświeci ciemny naród, to naród się zachwyci naszą głęboką mądrością i zacznie podzielać nasze przekonania. Przed drugą turą dyskutowaliśmy już o tym, co zauważył Baptiste, że żaden z socjologów analizujących, czemu ludzie głosują tak, a nie inaczej, nie zapytał konkretnego wyborcy, czemu akurat on zagłosował tak, a nie inaczej. Co nie zmienia tego, że dostęp do dobrej edukacji jest potrzebny i należy do podstawowych zadań państwa demokratycznego.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

