DziadBorowy napisał(a): Ja tylko nadmienię dla wyjaśnienia, że wykształcenie traktuję znacznie szerzej niż specjalizacja zawodowa zdobyta poprzez naukę w szkołach różnego typu. Dla mnie ktoś dobrze wykształcony może być równie dobrze po zawodówce. Natomiast fakt, że na ten typ wykształcenia na prowincji parcia również nie ma.
Rozumiem i jak najbardziej się zgadzam, ale poruszając tematykę jakiegoś zjawiska społecznego trzeba się bądź co bądź oprzeć na jakiś mierzalnych kryteriach. Kryterium formalnego wykształcenia ma tę zaletę, że można je łatwo ubrać w cyfry i tabelki. Kryterium wykształcenia rozumianego jako poziom wiedzy czy "horyzontów" jednostki będzie natomiast niemierzalne i podatne na subiektywne interpretacje, co czyni je mało użytecznym.
Niewielu znam pisowców śledzących TV Republika (co jest powszechnym przekonaniem wśród wyborców KO), ale rzeczywiście kilku mogę wskazać. I jeden z nich (wykształcenie średnie), oglądający non-stop na przemian TV Republikę i wPolsce24, rzeczywiście nasiąkł mocno tamtejszym przekazem bez jakiegokolwiek głębszego spojrzenia na przyswajane treści. Nie weryfikuje ich, bo mu odpowiadają. Można by go określić jako człowieka zmanipulowanego przez propagandę. Z drugiej strony jest osobą o ogromnej wiedzy historycznej i nieszablonowych zainteresowaniach/hobby powiązanych z tą materią. Daleko, oj daleko od Zenka Martyniuka, piwa i schabowego.
I teraz, do której kategorii miałbym go zaliczyć? Tutaj już jeden rabin powie tak, drugi powie nie.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
