Baptiste napisał(a): Ale przecież żadnej histerii odnośnie wiatraków nie ma. Jest jedynie weto Nawrockiego, ale nie uważam aby decyzja pojedynczego człowieka miała być symbolem obecności jakiejś histerii:
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/weto-naw...is/n9tvqgw
Piszę tutaj z perspektywy mediów społecznościowych. Owszem przeciwnicy weta są aktywni ale zwolennicy na prawdę często wchodzą na wyżyny absurdu przy których porównania z pralką naprawdę trzymają się kupy.
Cytat:Z inwestycjami infrastrukturalnymi już tak jest, że w dużej mierze cieszą się one zrozumieniem i akceptacją społeczną. To samo jest z autostradami. Ja też je lubię - pozwalają mi na szybkie przemieszczanie się.
Z inwestycjami infrastrukturalnymi już tak jest, że każdy bardzo chce ale tylko jak budują je koło domu sąsiada. Mam to nieszczęście, że mój dom rodzinny, gdzie mieszka moja mama, jest wciśnięty pomiędzy autostradę a zjazd z autostrady. Kiedyś była cisza i spokój teraz w godzinach nocnych zwłaszcza po deszczu okna się otworzyć nie da. Ekrany są postawione więc w teorii wszystko się zgadza. Z miłą chęcią każdy w okolicy zamienił by tą autostradę na farmę wiatrową. Nawet bliżej niż 500 metrów.
Gdybyśmy przyjęli identyczne kryteria odnośnie budowy autostrad jak z tymi wiatrakami to żadnych autostrad do dziś by nie było.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

