fciu napisał(a): Ale to nie są realia "polityczne", tylko realia społeczne. Żarcie kebsów to jest dla wielu osób nie jakiś wybór, albo dowód bycia na nizinach społecznych, tylko konieczność wynikająca z miejskiego trybu życia. Fakt, że na kebabie lansuje się tak samo skrajnie prawicowy Mentzen, jak i lewicujący Mamdani (i w każdym przypadku budzi to sprzeciw jedynie ze strony "elyt", a dla ludu jest czymś naturalny) pokazuje, jak bardzo oczekiwania elitystyczne są oderwane od szarej rzeczywistości.
Nic nie pisałem o nizinach społecznych. Natomiast nie przesadzajmy z tą koniecznością bo zaraz okaże się, że kebab prawem a nie towarem. Natomiast realia polityczne są takie, że gdyby jakiś polityk lansował się np na kulturze wyższej to od razu byłby kwik, że prostym ludem gardzi. Nawet ta biblioteka z mojego przykładu o ile nie jest może ryzykowna to profity z lansowania już wątpliwe.
Cytat:W odróżnieniu od kogo?
W odróżnieniu, od tych, którzy nie mają mentalności dresa, skoro już musisz mieć jakieś porównanie. I od razu wyjaśnię, że nie oznacza to, że wyłącznie dresy jedzą kebaby.
Cytat:Ale nie bardzo rozumiem, dlaczego rozdzielasz te dwie sprawy. Zarówno konieczność dojeżdżania do pracy autobusem, jak i taniego żywienia na mieście są tak samo autentyczne.
Nie rozróżniam taniego żywienia na mieście od konieczności jazdy autobusem a czynności podejmowane dlatego, że ktoś naprawdę ma taki styl życia od ustawki w stylu "polityk brata się z ludem" z której oczywiście zaraz potem pojawia się dokładna relacja w mediach.
Doceniam zatem tych (nielicznych) polityków, którzy mimo, że mogliby wozić się rządowymi limuzynami żyją dokładnie tak jak żyli przed uzyskaniem wysokiego stanowiska (na tyle na ile to oczywiście możliwe) . To nie jest jednak ten przypadek o czym świadczy nowa niemiecka limuzyna zakupiona dla pana Nawrockiego za 2 mln złotych ponieważ poprzednia niemiecka limuzyna zakupiona za 2 mln złotych w 2021 roku dla pana Dudy z jakiś powodów okazała się niewystarczająca. I tak samo by mi zgrzytało gdyby nagle pan Nawrocki przesiadł się ze swojego nowego BMW do autobusu tylko po to aby sobie zdjęcia zrobić jak to się stara ludem się zbratać. Trzaskowski ostatnio coś takiego odwalił z sesją zdjęciową w autobusie MPK i ludzie też się z tego śmiali. Często Ci sami ludzie, którzy śmieją się z pokazówki Nawrockiego z kebabem. To tez pogarda dla ludu, pokazująca "jak bardzo oczekiwania elitystyczne są oderwane od szarej rzeczywistości". ?

fciu napisał(a): Całe szczęście żyjemy już w czasie gdy się to odwraca.
Ponieważ nie tylko u nas cały ten proces łączy się jednak z zastępowaniem polityków pokroju powiedzmy Geremka czy Mazowieckiego politykami w stylu Mateckiego czy Berkowicza to ja tam nie wiem czy faktycznie "na szczęście"
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

