To nie była osoba z ludu tylko dziennikarz AFP. I jak na początku prawicowa narracja sugerowała że to ustawka to szybko przekaz zmienił się właśnie w kierunku " wykształcone elity vs prosty lud" a przezwisko " bonżur" zaczęło żyć własnym życiem.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

