Hans Żydenstein napisał(a): Po prostu nie jadłeś dobrego kebaba. Ale zgadzam się, że większość to syf, kule mocy itd.
Nie o to chodzi. Jadłem dobre kebaby, jadam wciąż dobre kebaby ( z falafelem). Chodzi mi po prostu o to, że kultura kebabu wymiotła praktycznie wszystkie inne street-foody. Głupią zapiekankę (ale taką prawdziwą, robioną na miejscu na świeżej bagietce a nie jakiś odmrażany syf z Żabki) jest ciężko u mnie w mieście kupić, o burgerze ale nie takim "kraftowym" tylko zwyczajnej bułce z jakimś wkładem można zapomnieć. Hot-doga, ale nie jakąś bułkę z dziurą sosem i parówką ale takiego przecinanego na pół z dodatkami to chyba od 15 lat nie widziałem. Dodatkowo przyzwyczajenie ludzi do kebabu sprawia, że nic innego nie za bardzo może się przebić. Od dłuższego czasu obserwuję jak ktoś próbuje zrobić jakieś inne żarcie niż kebab - i zawsze wygląda to tak, że nawet jak jest smaczne to lokal działa kilka miesięcy a potem się zamyka. A w jego miejsce powstaje kolejny kebab - ostatnio jest wysyp tych "kraftowych" cokolwiek to znaczy.
Cytat:Nie przeceniałbym także zdolności intelektualnych Rafałka
Geniusz to nie jest ale kretyn też nie. Na skali pomiędzy Sikorskim z jednej a Sasinem czy Nawrockim z drugiej strony umieściłbym go gdzieś w połowie drogi.
Cytat:Trzaskowski jest w ugrupowaniu, które w swoich ramach gardzi ludem.
Natomiast ugrupowanie które popierało Nawrockiego ludem nie gardzi? Mam przypomnieć jak jedna posłanka PIS marudziła, że niepełnosprawni protestujący w Sejmie śmierdzą? A to przecież tylko mała próbka ich twórczości.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

