Nie licząc wyjątkowej liczby januszy biznesu w tej branży? Ja mam taką teorię, że we Włoszech zarabiają na ilości klientów więc musi być relatywnie tanio. U nas zarabia się na marży i mniejszej liczbie klientów. Przez to jak trafisz z lokalem to możesz trzepać niesamowitą kasę, ale większość nowych knajp po prostu pada. Ogólnie ponieważ jest drogo to jest mało klientów a ponieważ jest mało klientów to musi być drogo. Do tego toksyczny rynek nieruchomości i najmu. I nawet jak ktoś chce oprzeć biznes na niskich marżach i iść w ilość, to w dobrej lokalizacji gdzie są klienci dobije go czynsz, a tam gdzie czynsze nie są zaporowe po prostu nie będzie tylu klientów aby to się opłacało. Efekt tego jest taki, że zazwyczaj z małymi wyjątkami jak idę do jakiejś restauracji to stosunek jakości do ceny powoduje, że po prostu nie czuję abym płacił uczciwą cenę za to co otrzymałem.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

