DziadBorowy napisał(a): Efekt tego jest taki, że zazwyczaj z małymi wyjątkami jak idę do jakiejś restauracji to stosunek jakości do ceny powoduje, że po prostu nie czuję abym płacił uczciwą cenę za to co otrzymałem.
Dlatego wróciłem do gotowania samemu.
Ceny w górę, jakość w dół i zamawianie na dowóz czy stołowanie się w restauracjach ma coraz mniej sensu.
Przykładowo, zapłacisz 120, a może nawet 150 zł za steka, a otrzymasz jakiejś kiepskiej jakości mięso, które ciężko przeżuć. Zdarzają się lokale, gdzie jest lepsze mięso, ale i tam można się nadziać.
Dlatego lepiej już pojechać do Selgrosa, kupić 2 kg polędwicy argentyńskiej za 400 zł i będziesz miał z tego 8 porządnych steków.

