Jak 20 lat temu studiowałem w Krakowie, to kebab to był tradycyjny posiłek studenta, jak wracał najebany z knajpy do akademika. Waliło się tę bułę z mięchem i rano zamiast rzygać żółcią człowiek robił kackupę i było po sprawie. Większość ruchu w kebabowniach to było właśnie to. To jest też powód sukcesu kebaba - nadawał się do tego znacznie lepiej niż inne streetfoody. W żadnym razie nie było to jedzenie ludowe, za drogie.
Co do elitaryzmu PO - Tusk popełnił błąd wpuszczając byłych udeków, którzy zdominowali mu partię. A potem Sikorski przegrał prawybory z tłumokiem Komorowskim i Trzaskowskim, który karierę zrobił nosząc teczkę za Geremkiem. No ale oni byli swoi. Klub ludzi pięknych i mądrych.
Co do Razem - oni są jeszcze bardziej elitarni od PO. Zandberg to esencja problemu a nie antidotum.
Co do elitaryzmu PO - Tusk popełnił błąd wpuszczając byłych udeków, którzy zdominowali mu partię. A potem Sikorski przegrał prawybory z tłumokiem Komorowskim i Trzaskowskim, który karierę zrobił nosząc teczkę za Geremkiem. No ale oni byli swoi. Klub ludzi pięknych i mądrych.
Co do Razem - oni są jeszcze bardziej elitarni od PO. Zandberg to esencja problemu a nie antidotum.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

