lumberjack napisał(a):cyrkon napisał(a): Kiedyś wam już zadawałem to pytanie, ale nadal mnie to frasuje czy dałoby się sensownie zakończyć ten konflikt.
Nie da się.
Obie strony sięgają do argumentów biblijnych więc mamy tu do czynienia z konfliktem memetycznym.
Harrari ma chyba rację, że w sumie ludzie na poziomie ponad osobistym (np. państwowym) nie walczą o zasoby i terytoria ale o własne wyobrażenia o sobie samych.
Na obecnym etapie widzę tylko jedno rozwiązanie.
Zrównanie Strefi Gazy z ziemią, wymordowanie i rozproszenie wszystkich Palestyńczyków, wygonienie Palestyńczyków z Zachodniego Brzegu poprzez nacisk ekonomiczny i budowę nowych osiedli.
IDF dostało licencję na zabijanie, a PT Żydzi są obecnie w amoku wojennym.
Bedzie to trupi pokój ale świat szybko zapomni i przerzuci się na inne tiktokowe mózgotrzepy.
Ostatnio słuchałem żydowskiego publicystę, który przywołał badania ankietowe na terenie Izraela, które nawet jego zmroziły.
Na pytanie „Czy po zajęciu Gazy należy wszystkich wymordować?” 47% ankietowanych odpowiedziało TAK.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

