Kontestator napisał(a): Nie jestem jakimś wielkim przeciwnikiem długu publicznego, ale muszę przyznać, że niesamowite jest to, iż gdy PiS dochodził do władzy, dług publiczny w relacji do PKB wynosił około 51%, a gdy odchodził - był na poziomie 49%. W tym czasie wprowadzono przełomowy program 500+, przeszliśmy przez pandemię COVID-19 oraz wybuch wojny na Ukrainie.
Tymczasem według samych szacunków obecnego rządu, do 2029 roku mamy dobić do 75% długu w stosunku do PKB.
Tylko, że PIS dotarł do granicy tego ile możemy wydawać bez zwiększania długu w relacji do PKB. Do stałych wydatków z czasów PIS doszły:
- finansowanie zwiększenia 500 plus na 800plus - uchwalił to PIS ale kasę musiał wyłożyć nowy rząd
- urealnienie długu czyli przeniesienie PISowskiego długu poupychanego poza budżetem po to aby statystyki ładnie wyglądały do budżetu
- nowe programy socjalne nowego rządu (babciowe, renta wdowia)
- skokowa podwyżka dla budżetówki (20-30%) uchwalona zaraz na początku kadencji oraz 5% w 2024
- finansowanie zbrojeń w tym jeszcze umów podpisanych za Błaszczaka
- koniec "podatku inflacyjnego", który ratował budżet w latach 2022-23
No i wreszcie dwie dość istotne sprawy o których większość zapomina:
- szybszy spadek inflacji niż zakładano
- rosnąca stopa oszczędności Polaków
Te ostatnie rzeczy są oczywiście korzystne dla przeciętnego Kowalskiego ale niezbyt korzystne dla budżetu. Mniejsza inflacja to mniejsze wpływy z VAT, rosnąca stopa oszczędności to mniejsza konsumpcja czyli mniejsze wpływy zarówno z CIT jak i VAT.
Reasumując. Nic niesamowitego tu nie ma.
Cytat: przeszliśmy przez pandemię COVID-19
Nie tylko przeszliśmy ale znaleźliśmy się nawet prawie na podium (drugie miejsce w Europie jeżeli chodzi o liczbę zgonów, czwarte jeżeli chodzi o % nadmiarowych śmierci). W trzy lata bohaterskiej walki PISu z pandemią straciliśmy "dodatkowo" prawie tyle ludzi co Rosjanie w tym roku na Ukrainie.
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/39410937/
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

