lumberjack napisał(a): W tym samym czasie podnieśli ZUS o kilkaset złotych miesięcznie.
Super bo to oznacza, że przeciętne wynagrodzenia rosły bardzo szybko bo na tej podstawie wylicza się składkę niezależnie od rządu.
lumberjack napisał(a): No i pamiętam te wszystkie pakiety antykryzysowe, tarcze antyinflacyjne - wszystkie działania, które jedynie odkładały w czasie to co nieuchronne. Kazali pozamykać się w domach, firmy pozawieszały działalność. Ludziom i firmom zaczęto płacić za siedzenie w domach, za nic nie robienie - a z czego płacono? Z pieniędzy z dodruku, a przecież drukarki wtedy poszły w ruch we wszystkich państwach na ostro - dzięki specjalnemu zezwoleniu od UE.
Tak, zadłużenie w relacji do PKB najpierw wzrosło, a następnie spadło - do poziomu niższego niż w momencie, gdy PiS obejmował władzę. Alternatywą było albo nie wprowadzać lockdownów, co skutkowałoby znacznie większą liczbą nadmiarowych zgonów, albo zamknąć gospodarkę i nie udzielić żadnego wsparcia, co doprowadziłoby do głębokiej recesji.
Podczas kryzysu i recesji potwierdziło się to, o czym od dawna mówili Keynes i zwolennicy MMT - że państwo może, a czasem wręcz powinno, dodrukować pieniądze i wpompować je w gospodarkę, aby ją ustabilizować. W efekcie mieliśmy do czynienia z tzw. "wyjściem z kryzysu w kształcie litery V" widocznym na wykresach.
DziadBorowy napisał(a): - finansowanie zwiększenia 500 plus na 800plus - uchwalił to PIS ale kasę musiał wyłożyć nowy rząd
- nowe programy socjalne nowego rządu (babciowe, renta wdowia)
- skokowa podwyżka dla budżetówki (20-30%) uchwalona zaraz na początku kadencji oraz 5% w 2024
Przypominam, że 800plus to krytykowali PiS, że ten wprowadza go za późno

Nie żebym miał coś przeciwko wydatkom socjalnym ale kto każe je wprowadzać bez zwiększenia podatków?
Ayla Mustafa napisał(a): PiS zatem zaoszczędził na Polakach podczas wysokiej inflacji.
Tak zaoszczędził, że wynagrodzenia realne cały czas rosły.
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"
― Ignacy Daszyński
― Ignacy Daszyński

