No to rzuć tutaj jakieś argumenty oprócz powoływania się na własną wyższość moralną i bełkotliwe pustosłowie. Proponuję zacząć od udowodnienia, że teza iż "nikt nie próbuje wykazać, że Braun nie ma racji" jest czymś więcej niż zwyczajnym chochołem.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

