Teoretycznie sytuacja w której rząd ma dobre relacje z EU a prezydent z USA powinny wzmacniać Polskę. W praktyce obie strony wydają się być bardziej zaangażowane w konflikt pomiędzy sobą niż w kwestie Ukrainy co niestety Polskę osłabia.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

