Pilaster napisał(a):z resztą polecam książkę "płeć mózgu",Też polecam. Ale skoro, jak tam stwierdzono, homoseksualzm generowany jest przez grę hormonów w okresie ciąży, to trudno uznać homoseksualizm za chorobę uleczalną. Jeśli nawet uznać to za patologię, to jest to patologia niezawiniona. Więc co zrobić z tym fantem? Albinosów też przecież nie trzymamy w piwnicach - a różnią się nieco od nas. Od razu zaznaczam, że na parady nie chodzę i za małżenswo uważam związek mężczyzny z kobietą (lub na odwrót).
To beer or not to beer? That's a question.

