DarkWater napisał(a):nie chodzi o to, aby tworzyć własną ateistyczną partię
...co byłoby, moim zdaniem, pomysłem co najmniej poronionym. W końcu fakt, że ktoś jest zadeklarowanym ateistą nie oznacza, że koniecznie chciałabym go widzieć w roli naszego prezydenta, czy premiera.

