Sofeicz napisał(a): Kiedy wyszukamy inne takie pary, zauważymy tę prawidłowość.Raczej nie ma tutaj żadnej prawidłowości. Uzasadnienia są różne:
Cytat:KOBIETA/MĘŻCZYZNASłowem wspólnym dla indoeuropejczyków jest "żona". Greckie "γυνή" (stąd "ginekologia") i angielskie "queen" wywodzą się od tego samego słowa. Jak widać w polskim słowo to przybrało znaczenie konkretnej roli kobiety. Zaś samo słowo "kobieta" jako emocjonalnie nienacechowane określenie człowieka płci żeńskiej (o właśnie - ten przymiotnik zachował oryginalne znaczenie) jest bardzo młode (XIX wiek).
Cytat:SŁOŃCE/KSIĘŻYCTutaj znowu wspłlne słowo przesunęło się znaczeniowo. Ale jeszcze w starych baśniach, czy u Kaczubów Księżyc nazywany bywa "Miesiącem". Samo zaś słowo "Księżyc" oznacza syna księcia - księciem jest tutaj Słońce.
Cytat:PRAWO/LEWOSzczerze powiem - nie wiem czemu "prawy" wyparło "diesnyj", które mamy w cerkiewnosłowiańskim. To ostatnie pokrewne jest łacińskiemu "Dexterus".
Cytat:DZIEŃ/NOCA tutaj akurat jedno i drugie słowo mają rodowód proto-indo-europejski zachowany. Dzień to łacińskie "dies", lub angielskie "day". Twój po łacinie "tuus", po niemiecku "deine" (prawo Grimma udźwięczniło t do d). Mógłbyś wyjaśnić?
MOJE/TWOJE
EDIT: Uświadomiłem sobie, że zbredziłem z tym prawem Grimma, bo działa ono w drugą stronę, tzn ubezdźwięcznia (nasze "dziesięć", angielskie "ten"). Więc nie wiem, czemu "du" i "dein". Przepraszam.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
— Brandon Sanderson
— Brandon Sanderson