(Mam nadzieję bezstronna notka jednego z obserwatorów/czasami aktywnego uczestnika. Osoby o odchyleniach kuloziemskich)
Wychodzi na to, że nasz Maciej jest w pewnym sensie dogmatykiem. Najpierw a priori jest ustalana 'prawda' a całe dalsze rozumowanie (wnioskowanie, sprawdzanie, dowodzenie czy tłumaczenie) jest podporządkowane tej prawdzie. Ale żeby osobom niezbyt zorientowanym merytorycznie czy metodologicznie zamieszać ten 'niejednorodny ośrodek' jeszcze bardziej.. może niech prawdą a priori będzie negacja innej teorii.
Pamiętam, że najprzykrzejszym wspomnieniem mojej edukacji było kiedy dowiedziałem się na lekcji geografii w szkole podstawowej, że cała Ziemia już została odkryta przez człowieka (a uwielbiam wędrówki palcem po mapie i nie tylko), nic dla nas nie zostawili a najbliższy nam Kosmos(?) to nic wartego zbadania. Może to właśnie ten utajony sprzeciw do zakreślenia granicy na poznanym i zbadanym w całości 'globie' pcha niektórych do koncepcji płaskiej Ziemi. Podobnie z innymi teoriami spiskowymi (nie wszystkimi), które wnoszą trochę kolorytu i nadziei, że świat jest bardziej skomplikowany niż nam się na pierwszy rzut oka wydaje...
Dlatego Macieju w pewnym sensie kibicuję ale ta moja sceptyczno-racjonalistyczna strona przeżywa.. pewne rozczarowanie.
Natomiast paradoksalnie...Fizyk (wcześniej zbijając argumenty na płaszczyźnie teoretycznej) teraz operuje na 10 miejscu po przecinku, podczas gdy gardzący wcześniej teoretyzowaniem Maciej postanawia urabiać audytorium właściwymi schematami myślowymi.
Wychodzi na to, że nasz Maciej jest w pewnym sensie dogmatykiem. Najpierw a priori jest ustalana 'prawda' a całe dalsze rozumowanie (wnioskowanie, sprawdzanie, dowodzenie czy tłumaczenie) jest podporządkowane tej prawdzie. Ale żeby osobom niezbyt zorientowanym merytorycznie czy metodologicznie zamieszać ten 'niejednorodny ośrodek' jeszcze bardziej.. może niech prawdą a priori będzie negacja innej teorii.
Pamiętam, że najprzykrzejszym wspomnieniem mojej edukacji było kiedy dowiedziałem się na lekcji geografii w szkole podstawowej, że cała Ziemia już została odkryta przez człowieka (a uwielbiam wędrówki palcem po mapie i nie tylko), nic dla nas nie zostawili a najbliższy nam Kosmos(?) to nic wartego zbadania. Może to właśnie ten utajony sprzeciw do zakreślenia granicy na poznanym i zbadanym w całości 'globie' pcha niektórych do koncepcji płaskiej Ziemi. Podobnie z innymi teoriami spiskowymi (nie wszystkimi), które wnoszą trochę kolorytu i nadziei, że świat jest bardziej skomplikowany niż nam się na pierwszy rzut oka wydaje...
Dlatego Macieju w pewnym sensie kibicuję ale ta moja sceptyczno-racjonalistyczna strona przeżywa.. pewne rozczarowanie.
Natomiast paradoksalnie...Fizyk (wcześniej zbijając argumenty na płaszczyźnie teoretycznej) teraz operuje na 10 miejscu po przecinku, podczas gdy gardzący wcześniej teoretyzowaniem Maciej postanawia urabiać audytorium właściwymi schematami myślowymi.
Voodoo People