To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Opozycja Parlamentarna za czasów PIS, co zrobiła a nie co powiedziała
#37
Iselin napisał(a): Na razie widzę, że zajmuje się odsuwaniem PiS od władzy. Nie pamiętam, kiedy ostatnio zrobili coś konstruktywnego.

Zarzut "robienia czegoś konstruktywnego" jest zatruty. Rolę opozycji można różnie definiować, ale jej pierwszym i centralnym zadaniem jest krytykowanie polityki rządu. I oczywiście, ta krytyka może być konstruktywna ("Nie róbcie tak, my mamy lepszy pomysł") albo niekonstruktywna (niech będzie, nawet czytanie albumu kotów jest złe). Jednak zdanie sformułowane na wstępie chce odebrać opozycji prawo do tej krytyki ("Niech przestaną gadać i wreszcie coś zrobią"). Co - niezależnie od rozkładu sił w parlamencie - jest znamienne dla złego rozumienia podstaw demokracji parlamentarnej.

Nie jest też tak, wbrew propagandzie obecnego rządu, że jak ktoś coś robi, to jest to z definicji konstruktywne. Facet z młotem pneumatycznym, choć wykonuje ciężką robotę, to jego robota jest destruktywna. Z tej strony działanie partii chcącej uchronić burzenie fundamentów demokracji (niech będzie, że z siłą młota pneumatycznego) nie jest jakimś blokowaniem konstruktywnych działań.

(To tak w kwestii zarzutu "A dlaczego opozycja nie przyłączy się do zmiany konstytucji? Do tego jej głosy by się przydały. A tak to oni tylko gadać potrafią")

Z tego, co zaś opozycja robi, to zgłaszanie poprawek do ustaw PiS (uwalane czasem hurtem), zgłaszanie własnych projektów ustaw (szybkim guglem: o czystym powietrzu) czy wykorzystywanie uprawnień grupy posłów do składania skarg do TK (to już minęło). To chyba tyle, co opozycja parlamentarna w ramach parlamentarnych uprawnień zrobić może.

A przypomnijmy, że jak parlamentarna opozycja choć trochę wykroczy poza ramy tych uprawnień, to już różne Smoki zaczną krzyczeć o puczach, majdanach i innych targowicach. No więc jak się nie obrócisz, dupa z tyłu.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Opozycja Parlamentarna za czasów PIS, co zrobiła a nie co powiedziała - przez bert04 - 19.12.2017, 12:38

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości