Ratman napisał(a): nie twierdzę wprost że własciciele kasyn to oszuści, twierdzę że niestety ustawiają systemy tak żeby gracz nie wygrał za dużo, albo inaczej wygral tylko tyle ile oni uznają że może wygrać
To właśnie spełnia znamiona oszustwa, bo jest nim przedstawianie gry ustawionej jako gry losowej. I za to idzie się do więzienia. I jak o tym wiesz (nie tylko wyobrażasz sobie, ale wiesz) pracując w kasynie i nie doniesiesz, jesteś wspólnikiem oszusta.
Cytat:- to nie jest biznes równych szans niestety...
to jest ten sam przypadek co bodajże afera z forexową firmy xtrade brokers - w momencie składania zleceń przez ludzi, specjalnie i świadomie opóźniali ich realizację żeby było to dla nich korzystne a nie dla gracza, (wiedzieli że składa zlecenie np kupna więc podsuwali mu zlecenie sprzedązy byc może z wyzszym kursem taki które im sie bardziej opłacało)...w usa pare lat temu była awantura który dom maklerski ma miec krótszy kabel do centralnego komputera giełdy - bo się okazywało że 5 cm kabla decydowało o powodzeniu transakcji, czasy liczonych w milionowych częsciach sekundy decydowały który komputer szybciej zrealizuje transakcję...
Co to ma w ogóle wspólnego z tematem? Nikt normalny nie twierdzi, że gra na giełdzie jest grą losową, chociaż pewne elementy losowe zawiera.
Cytat:wracając do meritum - zasady jakie panuja w kasynach sa klarowne, ale większość graczy nie ma swiadomości że stoi na niższej pozycji niz kasyno, to inna kwestia niz rozważania czy to jest etyczne, fair czy równe szanse w biznesie
W kasynie, w którym przestrzega się reguł, szanse wygranej wyznacza rachunek prawdopodobieństwa i każdy w sposób jednoznaczny może sobie obliczyć, ile średnio straci na jednej grze (bo średnio oczywiście musi stracić, żeby gra opłacała się jej właścicielowi). Nie wiem gdzie tu jest "niższa pozycja".