Ratman napisał(a): tak naprawdę graja wszyscy, starzy i młodzi puszczają totolotka, w domu, w firmie i u znajomych zakładamy się o kasę i fanty, chcemy czy nie hazard jest w każdym z nasOwszem. Ale ma różne formy. Wychodzi na to z badań, że hazard uprawiany w kasynie to rozrywka, która nie za bardzo trafia do młodszych grup demograficznych, które wolą od niej pokera w gronie rodzinnym, koleżeńskim czy klubowym. Pytanie czy to sprawa wieku, czy pokolenia (tzn. czy obecni młodzi jak się zestarzeją to pójdą do kasyn, czy też kasyna będą wymierać wraz z obecnymi starymi).
Cytat:i nie muszę czytać badań zeby miec tego swiadomośćMusisz czytać badania. Co do zasady, o czymkolwiek byś nie gadał, musisz weryfikować informacje.
Cytat:tak w ogóleTak w ogóle, to nadal nie wiemy, co konkretnie złego się działo w tym kasynie, gdzie rzekomo pracowałeś. A Ty znowu zmieniasz temat na szczęśliwy traf jakiegoś gościa, który wygrał kasę (i nie wiadomo, jaki morał z tej historii ma płynąć).
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
— Brandon Sanderson
— Brandon Sanderson