towarzyski.pelikan napisał(a):Żarłak napisał(a): Gdyby tak było, to znaczyłoby, że twoja krucjata jest kompletnie bez sensuNie prowadzę żadnej krucjaty
To jak nazwiesz swoją postawę, z której pomocą zwalczasz różne aberracje, ze swojego punktu widzenia, otaczającego świata?
towarzyski.pelikan napisał(a): Jak to nie spotykają mnie konsekwencje? Cały system polityczny, niski poziom intelektualny obywateli zamieszkujących moją ojczyznę jest efektem prania mózgu NWO. Ale nie tylko o mnie się tutaj rozchodzi. A o prawdę o świecie, której nie chcę mieć na wyłączność. Pragnę, by inni ludzie też poznali prawdę, bo wierzę, że doprowadzi ich do zbawienia.
Tak więc, kocie, nie mogę się przebić z moimi naukami przez ściną debilizmu. Ci, którym chcę pomóc, napierdalają we mnie kamieniami.
(...)
Nie zwalczam samego dobrobytu jako stanu materialnego, w którym możliwe jest w ogóle osiągnięcie dobrostanu. Natomiast zwalczam dobrobyt, który przewraca w dupach, a więc fanatyczny konsumpcjonizm, ślepe podążanie za modami, nihilistyczną ucieczkę w tępawe rozrywki. Nie chcę żyć wśród ograniczonych intelektualnie ludzi, bo mnie to ogranicza...
towarzyski.pelikan napisał(a): Chrześcijaństwo nie ma dogmatów. Dogmaty mogą mieć religie opierające się na chrześcijaństwie jak np. katolicyzm.
To co jest podstawą chrześcijaństwa i dlaczego?
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.