Czy Jezus coś zabełkotał do ułomnych w rozumie, których wywyższył ponad dość mądrych faryzeuszy którzy go ocenili na fałszywego proroka? Czy Jezus coś zabełkotał o pojęciu Hipostazy i Natury ?
Po co jakiemuś kłamliwemu i spragnionemu niezwykłości dziecku objawia się matka boska i bredzi o 3 i 4tej wojnie światowej i powodzi ognia od nowoczesnych czołgów produkowanych w Korei Północnej i samolotów z nowoczesną bronią które od jednej bomby zabiją ludzi na połowie kontynentu.
Czy matka boska jak się objawia to nie może przekazać listu w języku żydowskim napisanym odręcznie przez Jezusa, poznaliśmy charakter pisma Jezusa, ewentualnie na komputerze w Wordzie, zobaczylibyśmy jakiego kroju czcionki używa, w którym to liście Jezus pouczył by papieża , nie jestem pewna który to papież wtedy był, jak matka boska w aFatimie wydała wyrok/ życzenie śmierci na dwoje dzieci a jedno dziecko zachęciła do zostania zakonnicą, Jezus pouczył by papieża na temat Hipostazy i Natury Syna Bożego?
Jaki to ma sens, że matka boska z Nieba przygląda się na nieudolne dyskusje na ateiście a Jezus robi skarpetki na drutach i nie odezwie się do "swoich dzieci", które sobie nie radzą same i brzęczą coś na jego temat bez sensu?
Po co jakiemuś kłamliwemu i spragnionemu niezwykłości dziecku objawia się matka boska i bredzi o 3 i 4tej wojnie światowej i powodzi ognia od nowoczesnych czołgów produkowanych w Korei Północnej i samolotów z nowoczesną bronią które od jednej bomby zabiją ludzi na połowie kontynentu.
Czy matka boska jak się objawia to nie może przekazać listu w języku żydowskim napisanym odręcznie przez Jezusa, poznaliśmy charakter pisma Jezusa, ewentualnie na komputerze w Wordzie, zobaczylibyśmy jakiego kroju czcionki używa, w którym to liście Jezus pouczył by papieża , nie jestem pewna który to papież wtedy był, jak matka boska w aFatimie wydała wyrok/ życzenie śmierci na dwoje dzieci a jedno dziecko zachęciła do zostania zakonnicą, Jezus pouczył by papieża na temat Hipostazy i Natury Syna Bożego?
Jaki to ma sens, że matka boska z Nieba przygląda się na nieudolne dyskusje na ateiście a Jezus robi skarpetki na drutach i nie odezwie się do "swoich dzieci", które sobie nie radzą same i brzęczą coś na jego temat bez sensu?