Wielce Szanowny użytkowniku forum Ateista o nicku ZaKotem, nie wydaje mi się żeby treść mojego posta była niezrozumiała, ale napiszę bardziej tak jak chcesz, czyli "o co mi chodzi".
Piszę, że gdyby był rzeczywiście taki Bóg jak Jahwe, który zamiast normalnie otworzyć pyszczek do ludzi i przekazać im normalnie jakieś informacje, które byłyby dla nich zrozumiałe a zamiast tego mówiłby do nich jakimiś rebusami i to jeszcze w snach to byłby to Bóg absurdalny i bezsensowny.
Jest jeszcze tak, że Bóg Jahwe (postać literacka) stwarza pozory, przynajmniej ja tak to odbieram, że to nie on jest sprawcą ( sprawcą tak jak przestępca) tej 6 letniej suszy, chociaż stworzył świat jako Wszechmogący i Wszechwiedzący i od początku wiedział, że w Egipcie będzie 6 letnia susza, a ludzie ( wg treści książek o religii chrześcijańskiej ) niby tego nie zauważają, że to Bóg jest sprawcą tej 6 letniej suszy, tylko uważają że za pomocą snu z przenośniami ich przed tą 6 letnią suszą ostrzegł.
To moim zdaniem, jest absurdalne i bezsensowne, że sprawca ( przestępstwa) suszy ostrzega ludzi przed ( czynem złym lub zabronionym - nawiązanie do prawa i języka policji) suszą jakby sam tej suszy nie zrobił.
Piszę też, że naśladowanie zachowania i mówienia rebusami, dla mnie postaci literackiej, Boga Jahwe przez naprzykład polityków byłoby śmieszne i budziłoby konsternację i trudno powiedzieć co jeszcze.
No wyobraź sobie, że niejaki Macierewicz mówi w telewizji, że on chce sojuszu z "krowami tłustymi" a nie z "krowami chudymi" itd... A następnie redaktorka tej stacji telewizyjnej jedzie do Jasnowidza Jackowskiego i on jej wyjaśnia, że Macierewiczowi , gdy mówił o "krowach tłustych" to chodziło o Niemców a gdy mówił o "krowach chudych" to o Rosjan. Po czym kolejnego dnia reporterka telewizji, przekazuje telewidzom co usłyszała od Jasnowidza Jackowskiego i jaka jest interpretacja wypowiedzi Macierewicza.
A ludzie wierzący w chrześcijaństwo, tak jest według mnie / moim zdaniem - to uważają, że Boga Jahwe i Boga Jezusa należy z grubsza naśladować we wszystkim.
Ja jestem niewierząca, to znaczy nie wierzę przynajmniej w Boga z religii chrześcijańskiej i żydowskiej ale piszę jak oceniam, dla mnie fikcyjną i literacką postać i jego zachowanie czyli zachowanie Boga Jahwe.
Piszę, że gdyby był rzeczywiście taki Bóg jak Jahwe, który zamiast normalnie otworzyć pyszczek do ludzi i przekazać im normalnie jakieś informacje, które byłyby dla nich zrozumiałe a zamiast tego mówiłby do nich jakimiś rebusami i to jeszcze w snach to byłby to Bóg absurdalny i bezsensowny.
Jest jeszcze tak, że Bóg Jahwe (postać literacka) stwarza pozory, przynajmniej ja tak to odbieram, że to nie on jest sprawcą ( sprawcą tak jak przestępca) tej 6 letniej suszy, chociaż stworzył świat jako Wszechmogący i Wszechwiedzący i od początku wiedział, że w Egipcie będzie 6 letnia susza, a ludzie ( wg treści książek o religii chrześcijańskiej ) niby tego nie zauważają, że to Bóg jest sprawcą tej 6 letniej suszy, tylko uważają że za pomocą snu z przenośniami ich przed tą 6 letnią suszą ostrzegł.
To moim zdaniem, jest absurdalne i bezsensowne, że sprawca ( przestępstwa) suszy ostrzega ludzi przed ( czynem złym lub zabronionym - nawiązanie do prawa i języka policji) suszą jakby sam tej suszy nie zrobił.
Piszę też, że naśladowanie zachowania i mówienia rebusami, dla mnie postaci literackiej, Boga Jahwe przez naprzykład polityków byłoby śmieszne i budziłoby konsternację i trudno powiedzieć co jeszcze.
No wyobraź sobie, że niejaki Macierewicz mówi w telewizji, że on chce sojuszu z "krowami tłustymi" a nie z "krowami chudymi" itd... A następnie redaktorka tej stacji telewizyjnej jedzie do Jasnowidza Jackowskiego i on jej wyjaśnia, że Macierewiczowi , gdy mówił o "krowach tłustych" to chodziło o Niemców a gdy mówił o "krowach chudych" to o Rosjan. Po czym kolejnego dnia reporterka telewizji, przekazuje telewidzom co usłyszała od Jasnowidza Jackowskiego i jaka jest interpretacja wypowiedzi Macierewicza.
A ludzie wierzący w chrześcijaństwo, tak jest według mnie / moim zdaniem - to uważają, że Boga Jahwe i Boga Jezusa należy z grubsza naśladować we wszystkim.
Ja jestem niewierząca, to znaczy nie wierzę przynajmniej w Boga z religii chrześcijańskiej i żydowskiej ale piszę jak oceniam, dla mnie fikcyjną i literacką postać i jego zachowanie czyli zachowanie Boga Jahwe.