InspektorGadżet napisał(a): Ale ja mówię o bytach abstrakcyjnych a nie o ich domniemanych twórcach
O jakie byty abstrakcyjne Ci chodzi? W cytowanym przez Ciebie fragmencie mojego postu nawiązywałem do tych działań matematycznych, które nie mają zastosowania w dzisiejszej fizyce czy innych naukach. Choć nasza matematyka oparta jest o abstrakcyjne formy zapisu to rozwiązania działań nie mających żadnego zastosowania (przynajmniej na dzień dzisiejszy) w opisie naszego świata, naszych wynalazków i wszystkiego z czym mamy do czynienia to już kompletna abstrakcja. Ale to też jest matematyka.
W poprzednich postach nawiązywałem do platońskiej idei matematycznej natury wszechświata jaką jest istnienie abstrakcyjnego bytu, który nie został stworzony przez ludzi, ale jest on odkrywany za pomocą umownego języka jakim jest nasza ludzka matematyka. Ten byt to ścisłe reguły gry, które ludzie poznali, poznają, będą poznawać oraz są teoretycznie do poznania, ale ludzie możliwe, że nigdy ich nie poznają. Można ten byt nazwać matematycznością wszechświata, idąc za Hellerem Matematyką czy jak się chce. Obejmuje zasady działania wszechświata, których nie da się obejść jak i udowadnialne założenia i działania matematyczne na poziomie zupełnej abstrakcji. Nie chcę się już powtarzać. Pisałem o tym w raz z cytatami i odniesieniami w tym topicu w postach nr 133, 149, 158. Podobne ujęcie mają racjonaliści:
"Ten pragmatyczny tok rozumowania przemawia na rzecz poglądu, że świat jest matematyczny sam w sobie, a matematyzowalny w naszym umyśle (nawiązuję tu do wpisu dra Stacewicza z 28.XII.2016)."
https://marciszewski.eu/?p=8976
Czyli idąc za tym matematyczność wszechświata jako zasada nie została sformułowana przez człowieka, a jedynie odkryta w przeciwieństwie do umowności określeń wielu obiektów i zdarzeń w tym także naszej matematyki jaką znamy.
Warto jednak stwierdzić, że mimo wielu wybitnych racjonalistów (Albert Einstein, Alan Turing) oraz platoników (Georges-Henri Lemaître) nie jest to powszechnie przyjęty matematyczny punkt widzenia. Konstruktywiści, intuicjoniści czy osoby zajmujące się metamatematyką odrzucają taką abstrakcyjną formułę Matematyki, matematyczności czy jak to zwał.
InspektorGadżet napisał(a): Ale nie można obliczyć masy fotonu. Poza tym, spekuluje się że Czarne dziury również pochłaniają byt abstrakcyjny jakim jest czas
Foton masę spoczynkową ma ściśle określoną i jest ona równa 0. Ma również określoną liczbę spinową równą 1. Jest więc fizyczną jednostką elementarną, jednym z bozonów.
Natura czasu jest przedmiotem sporów. Dla jednych po odkryciu ogólnej teorii względności czas stał się z bytu abstrakcyjnego elementem fizyki naszego wszechświata, inni są zwolennikami koncepcji wieloczasu jeszcze inni uważają czas jako przejaw zmysłowego i intuicyjnego postrzegania rzeczywistości. Jeśli dodamy do tego abstrakcyjne dywagacje filozofów to mamy niezły chaos.
A co się dzieje pod horyzontem zdarzeń to dokładnie nie wiadomo. Istnieją teoretyczne rozważania, jedne bardziej prawdopodobne, inne mniej. I to wszystko. Ja w spekulacyjne piętrusy nie wchodzę. Zresztą za cienki na to jestem.