kmat napisał(a): Wstydź się pilaster
Pilaster się wstydzi.
Niemniej jest to strasznie frustrujące, takie zakładanie, że jacyś inni ludzie, w tym przypadku klimatyści, są aż tak durni. Pilaster odruchowo zakłada, że ktoś inny może, owszem, być od niego głupszy, ale przecież nie aż tak!
Zresztą, nawet niech będzie. Głupi to sobie może być Vanat, czy cobras i to co piszą, faktycznie daje asumpt do takiego stwierdzenia. Ale przecież nie Popkiewicz, Ehrlich, czy Meadows. To nie mogą być ludzie głupi, oni po prostu muszą być źli.
Dlatego zła wola jest dla pilastra znacznie bardziej prawdopodbnym wyjaśnieniem takiego klimatyzmu, czy genetycznego patriotyzmu, niż głupota.
bert04
Cytat: pod "trwałe ubezpłodnienie" miałem na myśli takie, które - procentowo - dotyka też potomstwo tych, co dzieci mają. Czyli jakieś drastyczne obniżenie dzietności, nie tylko jako jednorazowy akt, ale także na przyszłość. Skutkowałoby to w domyśle negatywnym przyrostem* naturalnym.
A to w takim razie populacja w skończonym czasie, przy ujemnym przyroście skurczyłaby się nie do 10% początkowej wielkości, ale po prostu do zera.
Cytat:Problem jest też w drugim diagramie, który pokazuje, że zalamanie następuje tuż przed osiągnieciem nowego poziomu nasycenia środowiska. Sugeruje on dosyć wyraźnie, że gdyby to załamanie bylo (sztucznie) wywolane wcześniej, to takie ustabilizowanie nastąpiłoby na wyższym poziomie, czyli, wracając do reniferów, przez kontrolowany odstrzał albo kastrację można by "uratować" więcej, niż 42 sztuki.
A wszak człowiek jest mądrzejszy od reniferów. I bakterii, metaforycznych. Więc może działać zawczasu i posterować procesem, inteligentnie.
Oczywiście ten właściwy człowiek.