Sofeicz napisał(a): Dokładnie.
Dlatego w temacie klimatu polecam posłuchać na YT fizyka atmosfery z UW Szymona Malinowskiego,
Jeszcze a pro po.
Naukę od pseudonauki można odróżnić też często po sposobie przekazu. Nauka jest najczęściej prezentowana w formie pisemnej, żeby czytelnik mógł sobie dostosować tempo przekazu o własnej percepcji, żeby mógł na spokojnie nadążyć za tokiem rozumowania, żeby mógł w razie konieczności wrócić do poprzednich etapów, etc... Wykład ustny, czy prezentacja ma sens właściwie tylko wtedy, kiedy odbywa się na żywo w interakcji z odbiorcami, którzy mogą zadawać pytania, etc..
Pseudonauka natomiast zdecydowanie preferuje filmiki z żółtymi napisami, w których jakiś guru przemawia do wyznawców odwołując się barziej do emocji niż do rozumu. Malinowski nie przypadkowo preferuje właśnie ta formę:
pierwszy z brzegu przykład:
Oczywiście znów mamy ciepło i temperaturę jako jedno i to samo (temperatura jako miara ilości energii w atmosferze), mamy absolutnie kłamliwe zapewnienie, że Księżyc i Ziemia dostają od Słońca tyle samo energii (w rzeczywistości oczywiście Księżyc ze względu na mniejsze albedo dostaje tej energii znacznie więcej) i podobny pseudonaukowy bełkot, rzeczywiście wygłaszany logicznie spokojnie i merytorycznie.
Ulubiona fraza pilastra w tym filmiku to "albedo to jest zawór, który wynika od samej własności systemu klimatycznego"

Przy czym nie mówi Malinowski o albedo sam z siebie, tylko w odpowiedzi na pytanie prowadzącego "co to jest albedo?" Czyli mamy "naukawą" definicje albedo wg Malinowskiego
Albedo to jest zawór.

I, typowo dla klimatystów, mamy szybkie przejście od "ocieplenia" do .... bingo! ...przeludnienia i nadmiernej konsumpcji.
