To o czym piszesz to bardzo ważne a właściwie najważniejsze wydarzenie dla KK. To wydarzenie ustanowiło bowiem przyznanie sobie przez KK roli pośrednika pomiędzy Bogiem a owieczkami. We współczesnym języku nazywa się to prawo wyłączności na prowadzenie np sprzedaży Marlboro na danym terenie. By upamiętnić to wydarzenie powstało święto Zielonych Świątek ważniejsze dla KK niż boże narodzenie czy Wielkanoc. Dlaczego bełkot w różnych językach stanowi o przyznaniu KK tego prawa logicznie niezupełnie jest jasne. No ale logika i krytyczne myślenie jest wrogiem wiary jak powszechnie wiadomo.
Kościelne bzdury - dar języków - słyszeliście?
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości