towarzyski pelikan:
Tak, ludzie stworzyli Boga, na wzór swojego naturalnego poczucia moralności. Koncepcja Boga umożliwiła stworzenie społecznosci, tylko odbyło się to w pradawnych czasach, kiedy jednostka nie miała żadnej szansy na zmianę swojego życia i losu i musiała się podporzadkować władzy. Instytucje religijne nabrały charakteru totalitarnego.
Niezbędnym elementem każdej skutecznej religii czy ideologii było manipulowanie jednostką za pomocą strachu.
Strach i lęk z biologicznego punktu widzenia powoduje konkretne zmiany w mózgu, np.niedokrwienie przodomózgowia, w którym znajdują się ośrodki odpowiedzialne za kojarzenie i działanie zgodnie ze swoją wolą.
Wspólnota religijna, która upośledza swoimi naukami świadome działanie to relikt przeszłości i albo pozwoli ludziom na większą swobodę w zakresie ich danej przez naturę moralności albo stanie się przeszkodą w rozwoju bogatszego życia społecznego.
Człowiek nie panuje nad swoimi instynktami, nie tylko z powodu braku kontoli zewnętrznej ale też wewnętrzej.
Problem z religią jest taki, że często wzmacnia to co złe a zabija to co naturalne. Ludzie dbają tylko o pozory a kiedy odzywa się w nich głos sumienia i czują negatywne emocje, to zamiast naprawić wyrządzoną krzywdę lecą sobie ulżyć do konfesjonału.
Tradycje i religie też muszą ewoluować w przeciwnym razie bedą blokować postęp. Wspólnoty na nich oparte na zaczynają przypominać skanseny, w których panują jakieś chore zasady i terror psychiczny.
Tak, ludzie stworzyli Boga, na wzór swojego naturalnego poczucia moralności. Koncepcja Boga umożliwiła stworzenie społecznosci, tylko odbyło się to w pradawnych czasach, kiedy jednostka nie miała żadnej szansy na zmianę swojego życia i losu i musiała się podporzadkować władzy. Instytucje religijne nabrały charakteru totalitarnego.
Niezbędnym elementem każdej skutecznej religii czy ideologii było manipulowanie jednostką za pomocą strachu.
Strach i lęk z biologicznego punktu widzenia powoduje konkretne zmiany w mózgu, np.niedokrwienie przodomózgowia, w którym znajdują się ośrodki odpowiedzialne za kojarzenie i działanie zgodnie ze swoją wolą.
Wspólnota religijna, która upośledza swoimi naukami świadome działanie to relikt przeszłości i albo pozwoli ludziom na większą swobodę w zakresie ich danej przez naturę moralności albo stanie się przeszkodą w rozwoju bogatszego życia społecznego.
Człowiek nie panuje nad swoimi instynktami, nie tylko z powodu braku kontoli zewnętrznej ale też wewnętrzej.
Problem z religią jest taki, że często wzmacnia to co złe a zabija to co naturalne. Ludzie dbają tylko o pozory a kiedy odzywa się w nich głos sumienia i czują negatywne emocje, to zamiast naprawić wyrządzoną krzywdę lecą sobie ulżyć do konfesjonału.
Tradycje i religie też muszą ewoluować w przeciwnym razie bedą blokować postęp. Wspólnoty na nich oparte na zaczynają przypominać skanseny, w których panują jakieś chore zasady i terror psychiczny.
Rozsadziło mi antenę.