ZaKotem napisał(a): Niech będzie, że dwa tysiące. Może dwustu?
Acha. I powiedzmy sobie lekarz, czy inżynier homoseksualista, który w Szwecji czy Holandii zarabia równowartośc 60, czy 80 tys zł, wróci do Polski zarabiać kilkukrotnie mniej, ponieważ wprowadzili w niej przywileje dla ludzi dotkniętych tą samą przypadłością?
ZaKotem napisał(a): pilaster nacjonalistyczno-etatystycznie pyta o ekonomiczne straty i korzyści dla Narodu.
Gdyby żadna grupa społeczna nie miała żadnych finansowych, czy prawnych przywilejów kosztem reszty społeczeństwa, wówczas takie pytanie byłoby bezzasadne. Skoro jednak Zakotem postuluje, żeby obciążyć Naród (czyli jego poszczególnych członków) tymi kosztami, to pytanie o to, co owi dobroczyńcy będą z tego mieli, jest jak najbardziej zasadne.
Żeniec przynajmniej jasno zadeklarował, że on chce dla h. przywilejów, ale płacić za nie mają inni, nie żeniec. A Zakotem?