bert04 napisał(a):pilaster napisał(a):bert04 napisał(a): Uprzejmie proszę, żebyś w rozmowach ze mną nie określał homoseksualistów jako:
- chorych
Dlaczego?
Bo nie mają kataru ani grypy.
Chorzy na nowotwory, gruźlicę, czy zespół Downa, też nie mają.
Nie zmienia to faktu, że są chorzy
Cytat: Sto lat temu nosicielami syfilisu było w Polsce kilkadziesiąt procent populacji (do 100% nawet w mniejszych populacjach wiejskich) Obecnie to są jakieś nędzne promile.
Cytat:Aha, i zapewne stało się to dzięki monogamii? Bo to wynika z Twojego postu, kiła była ale się zmyła, co ma być dowodem na skuteczność monogamii.
No zmyła się również dzięki monogamii. Samo wprowadzenie terapii, ograniczyłoby liczbę nosicieli, ale maksymalnie do kilku (2-3) procent. Tymczasem spadek był znacznie głębszy. Musiał zmienić się również behawior
Cytat:Cytat:Cytat:57% związków partnerskich składa się z mężczyzn, co odpowiada około 20 000 parom. Kobiety stanowią pozostałe 43% związków partnerskich osób tej samej płci, które są zarejestrowane w urzędzie stanu cywilnego”.
Świetnie, Teraz proszę to odnieść do ogółu populacji "gejów" i lesbijek w Niemczech.
* https://de.statista.com/themen/4641/lgbt/
A zgodnie z najnowszymi statystykami, co 14 nowe małżeństwo jest homo-małżeństwem.
https://www.zeit.de/gesellschaft/2019-08...-bundesamt
Dokładniej jest to 33.000 z ogółu 450.000 nowych związków. Odpowiada to 7,3333%.
Hmm.... Szczerze mówiąc sam jestem zaskoczony. Nie przypuszczałem, że zgodność będzie tak mocna.
Czyli? Jaki jest odsetek "gejów" i lesbijek w Niemczech ogólnie, a jaki wśród "małżeństw"?
Cytat:Cytat:Cytat:"Kluczem do pokonania AIDS jest monogamia."
Owszem. I homoseksualiści też to przecież wiedzą. Ale jakoś się do tego nie stosują.
Niektórzy homoseksualiści nie stosują, niektórzy heteroseksualiści też nie stosują, jednakże zmiana w społeczeństwie postępuje.
Będzie można w to uwierzyć, jeżeli rozprzestrzenienie chorób wenerycznych będzie w obu populacjach porównywalne.
Cytat:A dla państwa lepsze jest społeczeństwo, w którym homoseksualiści zawierają małżeństwa, niż społeczeństwo, w którym homoseksualiści gromadzą się w promiskuitywnych subkulturach lub wyżywają swoje skłonności w saunach, klubach, dark-roomach i tego typu.
Czyli bert chciałby wprowadzić jakiś zakaz gromadzenia się homoseksualistów w promikuitywnych subkulturach, czy wyżywania się w saunach, klubach i darkromach? Przyznaje pilaster, że nie podejrzewał berta o taki zamordyzm

Zmiana behawioru seksualnego homoseksualistów zależy wyłącznie od nich samych, a ewentualne udzielanie im przywilejów kosztem zdrowych nie ma z tym żadnego związku.
Cytat:Cytat:Cytat: chodziło mi o model optymalny ilościowo,Ależ skąd. To nie jest model optymalny ani ilościowo, ani tym bardziej jakościowo.![]()
No dobra, wyjaśnij albo podlinkuj. Dlaczego model, w którym zamożny facet ma cztery żony a trzech biedaków nie ma żadnej jest ilościowo gorszy, niż gdyby każdy z nich miał po równo.
Dlatego, że "ilość" zależy nie od mężczyzn, tylko od kobiet. W modelu poligamicznym, czwarta czy piąta żona nie będzie miała więcej dzieci niż gdyby była żoną jedyną. Co więcej powstaje presja na ograniczanie urodzeń chłopców. Bo córka raczej na pewno zapewni wnuki matce. Natomiast syn - niekoniecznie. W rezultacie ilośc urodzeń, w tej samej sytuacji społeczno - ekonomicznej, rzecz jasna, w poligamii może być nawet mniejsza niż w modelu monogamicznym.