lumberjack napisał(a):Jeśli leżą i pachną, to z pewnością nie próżnują. Pojęcia nie masz, ile czasu i energii pochłania doprowadzenie się kobiety do postaci pachnącej księżniczki. Zawsze z podziwem spoglądałem na te wszystkie "zrobione" kobiety, zawsze nienaganna fryzura, starannie wykonany makijaż, gustownie dobrane ubranie, obuwie i dodatki, estetyczne paznokcie etc.
Księżniczki nie pracują w domu. Leżą i pachną.
Prawdziwie leniwa baba zasadniczo leży i śmierdzi. Całymi dniami spija browce, oglądając seriale, a jej tłuste, niemyte strąki ciężko opadają na tłusty od fasfoodów kark.
Jeśli kobieta jest w stanie zadbać o samą siebie, dom i dzieci, to jej działka jest zrobiona. Reszta należy do mężczyzny.
Cytat:Większość par jakie znam to pracująca kobita i facet, dziecioki w przedszkolu, a w domu jedno i drugie zajmuje się jakimiś obowiązkami. A nie, że wszystko na głowie wyłącznie faceta lub tylko kobity.No tak, oboje zapierdalają poza domem, a ich dzieci dorastają w przedszkolu, tak że rodzice nie uczestniczą w najbardziej newralgicznym okresie ich życia. Po to wymyślili przedszkola i żłobki, żeby ludzie coraz więcej zapierdalali na konto kapitalistów, a swoje rodzinne życie zaniedbywali, sprowadzając je do wynoszenia śmieci i wkładania naczyń do wspólnej zmywarki.