zefciu napisał(a):ZaKotem napisał(a): Była tylko jedna polska król więc nie weszło to do tradycji.No właśnie to jest ciekawe. Bo np. w takim angielskim władca płci żeńskiej to Queen. I mieli takich władców więcej, więc utrwaliło się to w tradycji. W polskich miastach mamy też ulice „Królowej Jadwigi”. Natomiast Gruzini nigdy nie powiedzą „Tamar Dedapali”, „Królowa Tamara”. Zawsze „Tamar Mepe” „Król Tamara”. Ulica w Kutaisi podpisana jest dwujęzycznie: „Tamar Mepis Kucza/Queen Tamar Street” – w jednym języku król, a w drugim – królowa.
Gdyż ponieważ albowiem angielskie prawo dopuszczało tak, żeby kobieta była "królem władcą", jak i żeby dziedziczenie szło po linii żeńskiej. W polskim prawie (bazującym zapewne na prawie salickim), jak w chyba większości krajów, królowe w prawie były tylko małżonkami, bez praw dziedzicznych. Dlatego zamiast zmieniać prawo, koronowano kobietę na króla. Hedvigis Dei Gracia Rex Poloniae.
Na marginesie, różnice między angielską a niemiecką tradycją prawną doprowadziły do rozdzielenia unii personalnej między Anglią a Hanowerem, Witoria została Queen of England a jej stryj - König von Hannover.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!