bert04 napisał(a):pilaster napisał(a): Owszem. Już kiedyś pilaster o tym pisał. Deficyt postaci kobiecych, który nie przeszkadza w powieści, jednak uwiera w sztuce wizualnej. W LOTR dlatego też maksymalnie wyeksponowano żeńskie bohaterki obecne w powiesci (Arwena, Galadriela, Eowina). W Hobbicie już tak się nie dało zrobić, trzeba było wprowadzic nowe.
Ten "deficyt" byłby pomijalny, gdyby objętość ekranizacji odpowiadała objętości książki.
Nie, nie byłby pomijalny. Nawet gdyby to był jeden film trwający 110 minut
Cytat:Wtedy wystarczyłoby wprowadzić lub rozwinąć jakieś postaci tła i spoko.
Cytat:Cytat:Że co? Przecież Aragorna nie ma w Hobbicie?
Ostatnia scena. Thranduil wysyła Legolasa*, żeby odszukał "Strażnika"**. To ma spinać klamrę do spotkania u Elronda, gdzie Legolas i Aragorn się znają już przy pierwszym spotkaniu. Może to detal, ale w chronologii książkowej takie coś byłoby niemożliwe.
Na usprawiedliwienie P.J. w chronologii filmowej Aragorn wspomina w LOTR, że ma 87 lat, więc tam to jest OK, za czasów Hobbita miałby 20 lat.
No więc jest OK. Niestety nie w książce gdzie jako rok urodzenia Aragorna jest podany 2931, co faktycznie daje mu 87 lat w trakcie wojny o pierścień, ale tylko 11 podczas Bitwy 5 armii.
Zresztą nawet wtedy Thranduil mógl wysłać do niego Legolasa. W końcu elfy myślały według zupełnie innej skali czasowej niż ludzie.
Cytat:Cytat:Nie jest ważne co Jackson chciał. Ważne jest to, co zrobił.
No niestety, ale w tym konkretnym przypadku to ja nawet wolałbym wersję z Arweną - Xeną.
A pilaster nie. W ogóle tego braku, o ktrórym pisze w kółko bert nie odczuwa. A posłanie Arweny do Helmowego Jaru byłoby totalnie sprzeczne z jej rolą jako Undomiel. Już gonitwa z Nazgulami do Brodu Bruinen stanowiła naciągnięcie struny. Na szczęście nie pękła ona.
Cytat:Cytat:Wszystkie oczywiście nieudane. Znów z tego samego powodu - brak szacunku dla pierwowzoru. To samo z "wehikułem czasu" Dwa "duże" filmy i dwie wtopy.
Ty na serio potrzebujesz tych laserów śmaserów? Pierwszy "Wehikuł czasu" był super.
Nie był. Na siłę chcieli go uwspółcześniać - do czasów w których był kręcony. Całkowicie zatracono tę steampunkową atmosferę pierwowzoru. Zresztą tak samo jak drugi film.
Cytat:Blade Runner.
I pozamiatane.
To był zupełnie inny gatunek. Nie epopeja cywilizacyjna o zmianie postaci świata, tylko kameralny dramat psychologiczny w kostiumie SF