Dieta carnivore to jest całkowita skrajność i stosowana przez dziwnych ludzi jak wspominasz, w pełni się zgadzam. Nie rozumiem jednak dlaczego uważasz, że dieta składająca się z żywności która nie da się przejadać jest zła. W dobie dostępu do nieograniczonej ilości zywnosci, która tworzona jest, aby była bardzo smaczna to raczej zaleta? Można próbować żywić się wyłącznie pysznymi snickersami, problem w tym, że nie sprawdzając i kontrolując podaży kalorii będzie cholernie trudne utrzymać prawidłową wagę bazujac jedynie na naturalnym mechanizmie sytości i głodu bo będziemy chcieć jeść więcej niż wynosi naturalne zapotrzebowanie. Zjawisko znane każdemu kto odwiedził choć raz w życiu Fastfood. Zjeść 2 big maci to dla chłopa raczej nie kłopot. Niech zje odpowiednik kaloryczny w postaci surowych migdałów
Dieta składająca się z jedzenia, które naturalnie utrudnia obżarstwo to dobra dieta.
