Dwa Litry Wody napisał(a): Z jednej strony masz pewną i natychmiastową nagrodę za cenę odległej i niepewnej kary, z drugiej zaś odległą i niepewną nagrodę za cenę pewnej i natychmiastowej kary. W takiej sytuacji zjedzenie czekolady jest jak najbardziej racjonalne.
Na tym właśnie polega dyskontowanie przyszłości. Teraźniejszość, zarówno w sensie kary, jak i nagrody, jest warta więcej niż przyszłość. Różnica między ludźmi polega właściwie wyłącznie na tym, że mają oni rózny wskaźnik dyskonta, czyli współczynnik określający jak szybko owa wartośc maleje w czasie. Dlatego ktoś, kto ma znacząco inny od naszego własnego poziom dyskonta, może się wydawac nieracjonalny, a jego decyzje - głupie. Jednak wcale tak nie jest, tylko on po prostu inaczej dyskontuje przyszłość. Ludzie, którzy maja niski stopień dyskonta i myślą w zwiazku z tym o przyszłości, mają automatycznie poglądy prawicowe - konserwatywne i liberalne. Osobnicy o stopie dyskonta bardzo wysokiej, żyją chwilą i popierają socjalistów, czy to narodowych, czy "gejowskich".
Dlatego ludzie, zawsze są racjonalni, a przynajmniej zawsze zachowują się tak, jakby byli. Błędy moga wynikac co najwyżej z niepełnej informacji.