Iselin napisał(a): Albo byłoby jeszcze więcej awantur i protestów.
I bardzo dobrze. Byłaby okazja wytłumaczyć idiotom dlaczego są głupi. Ale nie, w Polsce jest tak, że unika się jakichkolwiek okazji, żeby w końcu nie zrobić nic, a najśmieszniejsze jest to, że potem "wszyscy są zdziwieni powszechnym stanem chujni naokoło".
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.