legend napisał(a): kmat, ty na kolorowość mózgu masz dowody, czy chciejstwo? W ogóle Lampartowi chodzi o co innego, ale ty wiesz oczywiście lepiej.A teraz przetłumacz to na polski, bo ten bełkot jest kompletnie niezrozumiały.
Chodzi mu bowiem o to, że np. jak patrzysz na rozmaite kolory to za pomocą mózgu, ale też oka, za pomocą mózgu, ale też za pomocą tego koloru, że łaskawie istnieje dla ciebie mózgowniku drogi. Ty jednak z mózgu robisz jakiegoś ateistycznego boga bo coś cię gryzie prawdziwa filozofia ze szczebla ''rozumowanie nieintensywne materialnie''.
Lampart napisał(a): Doświadczam obrazu 3 metrowego słonia, to znaczy że gdzieś tam neurony w mózgu składają się na 3 metrowego słonia? Pokaż mi doświadczenie tego słonia w mózgu, zrób zdjęcie jak to doświadczenie tam jest.Z jakim właściwie chochołem usiłujesz polemizować?
a jeśli nie to nie mów mi że te impulsy w mózgu są tym 3 metrowym słoniem bo obraz 3 metrowego słonia nie przypomina ani trochę obrazu impulsów elektrycznych w mózgu. Nikomu nic takiego nie wmówisz.
Lampart napisał(a): Co kształty się da? jak ktoś patrzy na słonia to gdzieś tam widać w pracy neuronów kształty słonia?Brawo Ty. Pokazano badanym jakiś prosty wzorek i ten wzorek pokazał się w aktywności na powierzchni kory wzrokowej.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.