Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dialekty polonijne [oddzielony ze „Słodycze”]
#62
kmat napisał(a): Byli do niedawna ci Bułgarzy, ale poszli w ciul. Teraz to tylko taka jebnięta Angielka kłóci się z chłopem, ale to raz na miesiąc. No i gość piętro wyżej jak dupczy swoją babę to w skali Richtera można to liczyć, a ona jęczy jak aktorka porno, ale ja w pokoju prawie cały czas na słuchawkach siedzę.

No dobrze, być może akurat masz najlepszy możliwy układ w tej konstelacji (mieszkanie zbiorowe). Są przecież ludzie, którzy mają wynajęte mieszkanie własne albo nawet wykupione własnościowe, a sąsiedzi żyć nie dają. Ba, nawet mając własny dom z ogródkiem dookoła zdarza się, że sąsiad życie zatruwa. Ty masz tu w miarę dobrze.

ALE

Największą zaletą jest to, że nie jesteś uwiązany i w razie co mógłbyś zapewne szybko się zwinąć lub zmienić pracę. Największą wadą jest to samo, czyli nie da się w takim środowisku zapuścić korzeni. I pamiętaj, że latek nikt nie wróci, dlatego warto wyznaczyć sobie w miarę rozsądną granicę, do kiedy chcesz w ten sposób bytować. Osobna kwestia jest taka, czy mieszkasz w ten sposób, bo a) Ciebie na więcej nie stać, czy też b) odkładasz na boku, czy też c) w jakiś inny sposób inwestujesz w siebie. Po to, żeby w końcu "otrzeć się" o tę klasę średnią, do której chyba docelowo dążysz. Obawiam się, że tak przy a) jak i b) możesz tego celu nigdy nie osiągnąć. No bo kto przyjmie na posadę, powiedzmy, kierownika oddziału kogoś, którego głównym atutem jest tanie mieszkanie i ewentualnie oszczędności na boku? Dlatego po pierwsze primo, inwestuj w siebie, jak już w miejsce życia nie inwestujesz.

I jeszcze jedno. Jak zaprosisz jakąś poznaną dziewczynę, to nie każda będzie gotowa odczuć romantykę w takich warunkach. No chyba że ja się nie znam a ty już wypróbowałeś ten wariant empirycznie. Ale na moje wyczucie ograniczasz tym samym Swoje spektrum możliwości. Oczywiście idealnie byłoby znaleźć partnerkę w podobnych "niestałych" warunkach, wtedy oboje przeskakujecie od razu na wyższy wspólny poziom. No i dwa zarobki, nawet niestałe, to jednak lepsza stabilizacja. Pod warunkiem oczywiście, że związek trwały.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Dialekty polonijne [oddzielony ze „Słodycze”] - przez bert04 - 31.07.2020, 14:24
RE: Słodycze - przez znaLezczyni - 08.07.2020, 09:10
RE: Słodycze - przez ZaKotem - 08.07.2020, 09:51
RE: Słodycze - przez zefciu - 08.07.2020, 10:01
RE: Słodycze - przez znaLezczyni - 08.07.2020, 10:03
RE: Słodycze - przez zefciu - 08.07.2020, 10:14
RE: Słodycze - przez znaLezczyni - 08.07.2020, 10:30
RE: Słodycze - przez zefciu - 08.07.2020, 10:50
RE: Słodycze - przez Sofeicz - 08.07.2020, 13:54
RE: Słodycze - przez zefciu - 08.07.2020, 13:57
RE: Słodycze - przez Sofeicz - 08.07.2020, 14:00
RE: Słodycze - przez znaLezczyni - 08.07.2020, 14:15
RE: Słodycze - przez Sofeicz - 08.07.2020, 14:24
RE: Słodycze - przez bert04 - 08.07.2020, 14:50
RE: Słodycze - przez zefciu - 08.07.2020, 15:12
RE: Słodycze - przez Adam M. - 08.07.2020, 16:49
RE: Słodycze - przez bert04 - 08.07.2020, 17:47
RE: Słodycze - przez kmat - 08.07.2020, 22:11
RE: Słodycze - przez zefciu - 09.07.2020, 07:46
RE: Słodycze - przez Sofeicz - 09.07.2020, 10:55
RE: Słodycze - przez zefciu - 09.07.2020, 11:10

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości