Na studiach zaprzyjaźniłem się się z wykładowcą, który namiętnie kolekcjonował twórczość schizofreników.
Miał niesamowitą kolekcję obrazów, wierszy, opowiadań, rzeźb etc.
Uwierz mi, to był cały fascynujący mikrokosmos.
Ten wątek jest trochę z tej parafii.
Miał niesamowitą kolekcję obrazów, wierszy, opowiadań, rzeźb etc.
Uwierz mi, to był cały fascynujący mikrokosmos.
Ten wątek jest trochę z tej parafii.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.