atomick napisał(a): P.S. Jeśli usuniecie ten post, to jesteście tchórzami, których prawda boli.Szczerze — gdyby pod tym postem nie było odpowiedzi, to wywaliłbym go za samo to stwierdzenie. Uciekanie się do moralnego szantażu nie jest zalecane.
Powiedz mi atomick, czy naprawdę uważasz, że napisałeś coś nowego, czego użytkownicy forum o nazwie „ateista” jeszcze nie słyszeli i muszą wywalić, bo się boją? Bo ja jakoś powątpiewam.
Druga sprawa: jak próbujesz przekonać do czegoś ateistę, to powinieneś użyć takich argumentów, które przekonają ateistę. Argument (parafrazując) „nie bądź ateistą, bo przecież Bóg istnieje” jest w kierunku osoby, która nie wierzy w Boga bezsensowny.
No a teraz zobaczymy, czy w ogóle masz zamiar kontynuować dyskusję.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
— Brandon Sanderson
— Brandon Sanderson