zefciu napisał(a):Jaques napisał(a): Wątek jest o źródłach, a to co potem zostało dodane przez ludzi...A jak to się odróżnia? Biblia z jej archaicznymi wizjami seksualności (pierwszą, którą dzisiaj spotykamy tylko w środowiskach bandyckich i drugą — skrajnie antyseksualną) to jest „źródło” , czy „dodatek”?
Cytat:Nie wynotowałem zasady nienawiści do gejów.Przecież Biblia wyraźnie taką nienawiść nakazuje. Tzn. nie do gejów, bo koncepcji geja w ogóle w Biblii nie ma. Biblia nawet nie rozumie homoseksualności. Ale i tak nakazuje nienawiść do osób, które współżyją homoseksualnie.
Jak odróżnia? Im starsze źródło, tym bardziej zmienione przez ludzi lub wręcz napisane przez ludzi pod "natchnieniem" czysto ludzich interesów (jak choćby władza) lub w oparciu o ich niewiedzę.
W miarę nowy jest Nowy testament. Wynotowane zasady odnoszą się do opowieści w nim zawartych, myślę że dość mało zniekształconych w stosunku do oryginalnej myśli, którą miano przekazać. Tam nie ma nic o prześladowaniu gejów. Znalazłby raczej coś takiego jak: "Ktokolwiek krzywdę wyrządza mniejszościom, ten mnie ją wyrządza" i jest to przekaz w drugą stronę niż sugerujesz.
Cytat:[quote pid="783319" dateline="1714312566"]
Cytat:Miłość, o której piszę, skierowana jest do wszystkich.Powtórz ten frazes jeszcze 50 razy. Dalej będzie frazesem.
Łatwo ci to napisać, ale spróbuj użyć jakichś argumentów. Wiem, że jesteś zawiedziony chrześcijaństwem i że to są konkretne powody, ale miłoby było gdybyśmy prowadzili bardziej merytoryczną dyskusję. Zwracam uwagę, że nie prezentuję tu "standardowego" / "szeroko rozumianego" / "współczesnego" chrześcijaństwa, ale tylko idee zawarte w nauce Jezusa.