krzysiekniepieklo napisał(a):No nie, nie pomylił się. Wybierał z tego, co było dostępne, a na pewno w jednym przypadku się nie pomylił i wybrał właściwego apostoła.Teista napisał(a): Czy Jezus się pomylił?????No właśnie. Czy Jezus się pomylił, jak wybierał Apostołów? ,,,,,,,,,,,,,,,,
Widział ograniczenia swoich wybrańców i niejednokrotnie opierdalał ich za prymitywne rozumienie naturalnej prawdy, którą "do znudzenia" powtarzał. Miał w sobie nieprzebrane pokłady miłości do Człowieka i nadziei, ogromnej nadziei, że w końcu człowieki połapią się "o co biega". Nie połapali się, ale byli w tym sensie użyteczni, że przekazali to co On mówił.
Jezus nie napisał żadnej rozprawy. Podobnie Sokrates. Po Jezusie pozostały nam Jego wykłady spisane przez "apostołów". Nie w tym rzecz, by ci apostołowie coś z tego rozumieli, a najważniejsze to, że przekazali dalej i to jest Ich wkład w idee Jezusa. Dla mnie ten wkład jest wystarczający.
Jezus zainfekował ludzi ideą miłości. Był prekursorem takiego podejścia do rzeczywistości. Wcześniej tego niezwerbalizowano, On był pierwszy. Paweł Go (Jezusa) nie znał, wiedział tylko co ten Jezus zrobił, Ja też Go nie znałem, ale też wiem co ten Jezus zrobił i tak sobie myślę..... i mam nadzieję, że wiem i rozumiem o co Mu chodziło w tej całej rewolucji. Może się mylę, a może nie. W każdym razie jest nad czym pracować - to pracuję.
Śpieszmy się czytać posty, tak szybko są kasowane....
Nie piszę o tym zbyt często lecz piszę o tym raz na zawsze... a jestem tak jak delfin łagodny i mocny i nie zawsze powrócę, nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
Nie piszę o tym zbyt często lecz piszę o tym raz na zawsze... a jestem tak jak delfin łagodny i mocny i nie zawsze powrócę, nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą