A pomyślałeś zefciu o ewentualnych konsekwecjach takiego ateizmu po całości? Nie wiem czy wszyscy ludzie będą umieli sobie poradzić tak jak niektórzy ateiści - z myślą, że nic nie ma, żadnych bogów, dusz... Poza tym zawsze chyba zostaną ci którzy przeczuwają jednak, że coś jest i będzie to za parę pokoleń nadal aktywne, czas raczej nie zrobi z ludzi ateistów, co najwyżej może zrobić z nich teistów bez religii, bo religia to co innego, a intuicja w psychice to co innego. Pamiętaj, że nie wiemy nadal czy Sofeicz urodził się z lepszą psychiką w tym sensie (tzn. szybszą w dochodzeniu do właściwego wyboru).
Teizm i ateizm - dwie strony tego zamego medalu?
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości