Anatol napisał(a): Gdyby od dziecka nie wtłaczano człowiekowi wiary to myślę że w życiu już samodzielnym naprawdę niewielu z nich poszukiwałoby jakiejś wiary (sam byłem zainteresowany świadkami Jehowy ale nawet po ich stwierdzeniu: "po owocach ich poznacie" doszedłem do wniosku że nie znajdę zdrowego owocu, czyli świadkowie Jehowy tak jak katolicy to owoce zgniłe i w dodatku robaczywe - pozory mylą "tacy mili ludzie"
To nie takie proste. Człowiek wciąż z natury jest istotą irracjonalną, która w większości przypadków potrzebuje wiary, manifestującej się w różnych postaciach. Czy to będą "dojrzałe" religie instytucjonalne, własnowierstwo, wierzenia prymitywne, ideologie, rozmaite gusła i czary-mary - prawie zawsze znajdzie się jakaś religia lub jej ekwiwalent w obecnych społeczeństwach.
I choose not to choose life. I choose something else - Ewan McGregor
Niedostępny na forum. KONTAKT PRZEZ GG LUB MAIL
Niedostępny na forum. KONTAKT PRZEZ GG LUB MAIL