Chciałam dopisać, że skończony 3wymiarowy Świat, czyli "Moja_Fizyka Średniej Bzdury" ma też taki problem, że jeżeli Świat jest skończony i ma konkretny rozmiar w kilometrach aczkolwiek tego rozmiaru typu 10 x E (E^99999999) nie możemy poznać/zmierzyć to problem jest tego typu, że na końcu tego Wszechświata powinno być "N I C".
Aczkolwiek nie możemy dojść na koniec Wszechświata ani zobaczyć ani dotknąć tego "N I C" i zbliżyć się do tego "N I C" to jednak na końcu Wszechświata to "N I C" powinno być.
Więc jak może wyglądać to "N I C" chociaż tego "N I C" nie można zobaczyć?
Przypuśćmy, że na końcu skończonego Wszechświata jest okno z szybą pojedynczą. Gdyby ktoś wybił śrubokrętem dziurę w szybie i wsuwał w tę dziurę śrubokręt to co by było?
Śrubokręt natrafił by na opór w miejscu gdzie był koniec/tył szyby - natrafił by na opór miękki jak gąbka do kąpieli - błąd - bo dalej nie ma nic - nie da się pchać śrubokręta do przodu. Bo jak opór jest miękki to można pchać.
To może śrubokręt natrafił by na twardy opór bez odgłosu stukania - cisza przestworzy? Ale materiał tego "N I C" nie mógłby być "niewidzialny" bo niewidzialny naprzykład duch to znaczy bardzo-przezroczysty, tak przezroczysty że stapia się z powietrzem. Coś przezroczyste jak powietrze to nie jest "N I C" bo na takie "N I C" można byłoby patrzeć w dal jak na morze na horyzont stojąc nad morzem.
Wobec tego to "N I C" musiałoby mieć kolor jasny lub ciemny, czerwony lub żółty gdyby poświęcić lampką z żarówką w tę dziurę w szybę.
Ale jak "N I C" może mieć kolor, kolor to nie jest "N I C".
Tu by trzeba było wsadzić jakąś osobliwość żeby pozostać przy modelu Wszechświata Skończonego.
No bo Wszechświat Nieskończony jest jeszcze głupszy.
To byśmy mieli:
- NIC pospolite - w ręce mam jabłko albo gruszkę albo NIC,
- NIC w filozofii
- NIC w fizyce - opisana powyżej osobliwość
Do tego można jeszcze dodać pytanie:
Jak ktoś wierzy lub dopuszcza możliwość zrobienia CZEGOŚ z NIC, to z którego NIC z trzech powyższych?
Teraz powinien zabrzmieć głos w klimacie jak z filmu science-fiction:
Jesteśmy w Strefie Absurdu!
Jesteśmy w Strefie Absurdu!
Jesteśmy w Strefie Absurdu!
Aczkolwiek nie możemy dojść na koniec Wszechświata ani zobaczyć ani dotknąć tego "N I C" i zbliżyć się do tego "N I C" to jednak na końcu Wszechświata to "N I C" powinno być.
Więc jak może wyglądać to "N I C" chociaż tego "N I C" nie można zobaczyć?
Przypuśćmy, że na końcu skończonego Wszechświata jest okno z szybą pojedynczą. Gdyby ktoś wybił śrubokrętem dziurę w szybie i wsuwał w tę dziurę śrubokręt to co by było?
Śrubokręt natrafił by na opór w miejscu gdzie był koniec/tył szyby - natrafił by na opór miękki jak gąbka do kąpieli - błąd - bo dalej nie ma nic - nie da się pchać śrubokręta do przodu. Bo jak opór jest miękki to można pchać.
To może śrubokręt natrafił by na twardy opór bez odgłosu stukania - cisza przestworzy? Ale materiał tego "N I C" nie mógłby być "niewidzialny" bo niewidzialny naprzykład duch to znaczy bardzo-przezroczysty, tak przezroczysty że stapia się z powietrzem. Coś przezroczyste jak powietrze to nie jest "N I C" bo na takie "N I C" można byłoby patrzeć w dal jak na morze na horyzont stojąc nad morzem.
Wobec tego to "N I C" musiałoby mieć kolor jasny lub ciemny, czerwony lub żółty gdyby poświęcić lampką z żarówką w tę dziurę w szybę.
Ale jak "N I C" może mieć kolor, kolor to nie jest "N I C".
Tu by trzeba było wsadzić jakąś osobliwość żeby pozostać przy modelu Wszechświata Skończonego.
No bo Wszechświat Nieskończony jest jeszcze głupszy.
To byśmy mieli:
- NIC pospolite - w ręce mam jabłko albo gruszkę albo NIC,
- NIC w filozofii
- NIC w fizyce - opisana powyżej osobliwość
Do tego można jeszcze dodać pytanie:
Jak ktoś wierzy lub dopuszcza możliwość zrobienia CZEGOŚ z NIC, to z którego NIC z trzech powyższych?
Teraz powinien zabrzmieć głos w klimacie jak z filmu science-fiction:
Jesteśmy w Strefie Absurdu!
Jesteśmy w Strefie Absurdu!
Jesteśmy w Strefie Absurdu!