bert04 napisał(a): Ja wiem, że takie jest Twoje zdanie na temat psychologii, jednakże nie podziela go ani sąd, ani - jak wskazałem - nie podważali adwokaci pozwanych.
Nie zmienia to w niczym faktu, że zdanie pilastra odzwierciedla w tym przypadku istotę rzeczy, a zdanie osób wymienionych przez berta - nie
[quote pid='730562' dateline='1575639155']
Cytat:Nie tak odległym. "Fakty i mity" Kotlińskiego były na rynku już od 5 lat. "Nie" Urbana jeszcze dłużej. O aferach pedofilskich amerykańskich pisano już całkiem dużo.
Mówiło się, pisało się, ale nikt nie wierzył, że to się tak rozpleni. Na "katoliku" całkiem sporo ateistów nie wierzyło w to, że w Polsce może się wydarzyć podobny skandal. Mam te czasy dobrze w pamięci, bo właśnie zaczynałem tam moją "pracę" i w tych tematach byłem dosyć aktywny.
[/quote]
W każdym razie skojarzenie "ksiądz - pedofil" było już w powszechnym obiegu medialnym obecne.
Cytat:Cytat:A w hotelach to tylko bogobojni pracowali.![]()
Ależ skąd, w hotelach pracują skurwiele, którym jest obojętne, czy klient gwałci małolaty, handluje bronią czy wciąga koks.
Jak wszędzie. Ponadto co najmniej połowa pracowników jest konfidentami policji...

I nie jest im to obojętne, jeżeli mogą z tego wyciągnąć korzyść dla siebie.
Cytat:Cytat:Uprzedzony? A co, nie wiedział wczesniej że robi coś bardzo nielegalnego, za co może poważnie beknąć?
Znowu Twoje usilne przypisywanie ludziom racjonalności na każdym kroku...
Znów, żeby ratować "narrację" i oficjalną linię propagandową, bert musi zakładać, że ludzie zachowują się nieracjonalnie.
Skrajnie nieracjonalnie.

Cytat:Każdy w życiu popełniał kiedyś coś nielegalnego, także bert lub pilaster. Dla większości to tylko przejechanie na czerwonych światłach: dopóki omija się radary, patrole policji czy nie zabije pieszego, można całkiem długo na tym jechać bez kary.
No, liczy sie przede wszystkim wielkość wypłaty. Czyli różnica spodziewanej korzyści z postępowania nielegalnego i oczekiwanej wartości (wysokość razy prawdopodobieństwo otrzymania) kary
Roman B miał korzyść z posiadania małolaty. Ale w takim razie powinien minimalizować ewentualne negatywne konsekwencje - czyli konkretnie prawdopodobieństwo wpadki. I od pewnego momentu to robił. Dlaczego jednak tylko od pewnego momentu?
Cytat:Cytat:"Słuchaj no Romek, nie afiszuj się tak z tą twoją małolatą, bo jakiś komuch cię sypnie i pójdziesz siedzieć"?
No litości, bert...![]()
Cóż, pilaster wierzy w ploty o lawendowej mafii, to dlaczego nagle nie wierzy w jakieś "lolitkowe wspólnictwo"?
Nie, to są dwie zupełnie inne sprawy. Homoseksualiści "dorośli" są dla siebie nawzajem potencjalnymi partnerami seksualnymi. Stąd w ich interesie jest, aby homoseksualistów było jak najwięcej i żeby byli oni jak najlepiej widoczni. Stąd biorą się te wszystkie ruchy LGBT, gej - parady, etc. Stąd próby rozpowszechnianie ideologii LGBT, gdzie się da i jak najszersze propagowanie homoseksualizmu. Nawet, jeżeli homoseksualizmem nie da się zarazić, to i tak zachęca to innych homoseksualistów do ujawnienia się.
Z pedofilami jest dokładnie na odwrót. Dla pedofila drugi pedofil to nie okazja, jak dla homoseksualisty, tylko ryzyko i zagrożenie. W zasadzie z punktu widzenia pojedynczego pedofila najlepiej by było być jedynym pedofilem na całym świecie. Mógłby się wtedy realizować zupełnie swobodnie, nikt by go wówczas nie ścigał i o nic nie podejrzewał. Gdyby w zakonie był drugi pedofil, to widząc ekscesy Romana B, nie tylko by go nie ostrzegał (i tym samym się demaskował), ale przeciwnie - pierwszy by go zadenuncjował. (a potem ewentualnie pocieszałby ofiarę

Homoseksualista homoseksualiście homoseksualistą. Pedofil pedofilowi ...pedofilem.

Cytat:komuś bardziej zależało na uniknięciu skandalu niż na wyjaśnieniu stanu faktycznego.
No i co? Uniknięto skandalu?
Cytat:Tylko nie wiem, co to ma wspólnego ze sprawą. Gdyby skazano innych w sprawie, to KRK by mniej beknął?
Nie chodzi o ich skazanie. Chodzi o dziwny fakt, że nikt w ogóle ich w żaden sposób nie niepokoi i nie odczuwa takiej potrzeby.
Cytat:zrzucanie winy na świadków (ze słyszenia) przestępstwa nie ma nic do tej sprawy.
Przeciwnie. Mając wiedzę "ze słyszenia" mieli i tak o wiele większą wiedzę na temat postępków Romana B niż jego zakon. Ale to zakon ma płacić. Oni nie. Ciekawe, czyż nie?
Cytat:Cytat:I znów. Dlaczego nikt ich nie ściga, nie niepokoi i nikogo oni nie obchodzą.![]()
O lekarce już pisałem a, inaczej niż pilaster, nie lubię się powtarzać.
Podobno coś tam ktoś tam gdzieś tam. Jednak chyba najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem jest to, że taka osoba po prostu w ogóle nie istnieje i nigdy nie istniała. Podobnie jak inne, którym "Katarzyna" powiedziała "wszystko".
Osobną kategorią są rodzice "Katarzyny" - ci którzy oddali ją pedofilowi. Ich się nie kłopocze zapewne z powodu tego, co mogliby zeznać na ewentualnym procesie, a co mogłoby zrujnować cały misterny plan opłat manipulacyjnych
Cytat:Dlatego ważniejsza wydaje mi się kwestia na linii PiS-KEP. Który wynik będzie korzystniejszy dla prezesissimusa? Wydaje mi się że taki, którym będzie można lepiej szachować KEP, jeżeli już zapomnieli Wielgusa. Wydaje mi się, że tu najlepszy byłby "błędny" wyrok na korzyść zakonu.
Ogólnie w interesie PIS jest przewlekanie i wyciszanie. Stąd każda medialna sensacja wokół tej sprawy, jak choćby ta z Michalkiewiczem, jest dla PIS ewidentnie szkodliwa.
Dragula
Cytat:Michalkiewicz wypowiedzial się jak pozbawiony empatii kretyn
I dlatego sąd kapturowy bez możliwości obrony był słuszny i sprawiedliwy. Może jeszcze powinien dostać nauczkę od "nieznanych sprawców"?
Społeczeństwo cywilizowane tym się właśnie charakteryzuje, że każdy, nawet największy łajdak, ma zagwarantowany uczciwy proces i prawo do obrony.