ZaKotem napisał(a): Dla kobiety działanie według tej strategii nie ma sensu, bo kobieta nie będzie miała więcej potomstwa kopulując z większą ilością mężczyzn. Nie znaczy to, że władza i pozycja nie ma znaczenia. Ma znaczenie choćby dlatego, że dzieci królowej dość rzadko głodują. Strategia kobiety jest bardziej nastawiona na jakość i podnieca ją nie byle młody i jurny, ale najbardziej taki, który rokuje nadzieje na zapewnienie bezpieczeństwa przyszłemu potomstwu. A zdolność do zapewnienia bezpieczeństwa potomstwu najlepiej wykazać zapewniając bezpieczeństwo samej kobiecie. Stąd instynktowne marzenie o szlachetnym księciu na białym koniu i równie instynktowna niechęć do bycia gwałconą przez losową bandę żołdaków (podczas gdy przeciętny facet nie miałby nic przeciwko byciu przelecianym przez cały szwadron amazonek).
Należałoby może rozróżnić dwie sprawy. Kobieta z kim innym pragnie seksu (szczerze), a często z kim innym się wiąże i ma dzieci. Każdą kobietę podnieca młody, dobrze zbudowany jurny ogier i z takim właśnie chce uprawiać seks, wszkaże kobieta poszukuje kogoś kto zaoferuje jej zdrowego i silnego potomka, jak również będzie w stanie zapewnić pożywienie i opiekę. Przez setki tysięcy lat kimś takim był dobrze zbudowany brutal z wyraźnie zaznaczoną linią szczęki i buzujący testosteronem, nie bojący się ryzykować, prezentujący agresywne zachowania. Dlatego też własnie tacy faceci podniecają kobiety (tak szczerze, nie w wyrachowany sposób). Gdyby to naprawdę chodziło o dobrego białego rycerza, który swojej księżniczce nieba przychyli to najbardziej rozchwytywani byliby tak zwani mili chłopcy, zawsze chętni do niesienia pomocy i gotowi poświęcić siebie dla kobiety. Tacy faktycznie również są poszukiwani, ale jako providerzy. Taki facet musi mieć odpowiednią pozycję społeczną, zawód, majątek. Kobiety mogą być nimi zainteresowane, ale wyłącznie w sposób wyrachowany, a nie czysto romantyczny. Taki facet (ciepła klucha) nie jest podniecający i jest wysoce prawdopodobne, że zostanie zdradzony.
Mit badboya, który jest podniecający i świetny na romans nie wziął się z niczego. Kobieta zawsze będzie preferować owego badboya do związku romantycznego, a nie nudnego analityka z korporacji, który wygląda jak chuchro, które przewróci byle wiatr. Ten drugi też seks otrzyma, ale będzie to transakcja wiązana.