Jeżeli Osobliwość byłaby niemożliwa, to nie jestem pewien, czy nie byłbym odwrotnie - anarchoprymitywistą ? A może po prostu hippisem (jaki sens miałaby praca, skoro i tak się umrze ? Pracuję bo myślę, że mogę żyć wiecznie).
Jest oczywiste, że obecny system jest fundamentalnie niekompatybilny z ukształtowaną ewolucyjnie naturą człowieka. Człowiek został dostosowany przez ewolucję do innych warunków, wykonywanie przez 5 dni w tygodniu monotonnej pracy do nich nie należy (polowanie z dzidą - należy).
Trzeba albo przeskoczyć w końcu ten etap i przejść do Osobliwości (co według mnie wymusza ciężką pracę, lecz przez zaledwie kilka dziesięcioleci - cóż to w porównaniu z wiecznością !?), albo chociaż do zaawansowanej virtual reality; bądź, jeżeli to niemożliwe; zostać hippisami/zniszczyć cywilizację ?
Pytajniki, bo na temat tej "czarnej" alternatywy się specjalnie nie zastanawiałem. Na razie działam biorąc pod uwagę swoją przyszłą nieśmiertelność, dlatego właśnie ciężko pracuję, oszczędzam, etc.
Na chwilę obecną wydaje mi się, że moja praca służy Wolności.
Gdyby się okazało, że za dziesięciolecia ludzie (i ja też) dalej mają umierać - bardzo możliwe, że zmieniłbym zdanie.
Jest oczywiste, że obecny system jest fundamentalnie niekompatybilny z ukształtowaną ewolucyjnie naturą człowieka. Człowiek został dostosowany przez ewolucję do innych warunków, wykonywanie przez 5 dni w tygodniu monotonnej pracy do nich nie należy (polowanie z dzidą - należy).
Trzeba albo przeskoczyć w końcu ten etap i przejść do Osobliwości (co według mnie wymusza ciężką pracę, lecz przez zaledwie kilka dziesięcioleci - cóż to w porównaniu z wiecznością !?), albo chociaż do zaawansowanej virtual reality; bądź, jeżeli to niemożliwe; zostać hippisami/zniszczyć cywilizację ?
Pytajniki, bo na temat tej "czarnej" alternatywy się specjalnie nie zastanawiałem. Na razie działam biorąc pod uwagę swoją przyszłą nieśmiertelność, dlatego właśnie ciężko pracuję, oszczędzam, etc.
Na chwilę obecną wydaje mi się, że moja praca służy Wolności.
Gdyby się okazało, że za dziesięciolecia ludzie (i ja też) dalej mają umierać - bardzo możliwe, że zmieniłbym zdanie.
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).
-----------------------------------
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
-----------------------------------
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.