InspektorGadżet napisał(a): Z filmów wojennych. Pewnie widzeiliscie ale może ktoś nie zna
Łzy Słońca
Mieszane uczucia, nawet jeżeli w amerykańskich filmach patos i granie na uczuciach zawsze są, to pod koniec już za grubo tym smarowali.
Cytat:Helikopter w Ogniu -swietny film, oparty na faktach.
... no właśnie, tu też się nie obyło bez, ale zachowano pewien balans i pozostało nadal realistycznie. Trochę szkoda, że Scott ominął to, co wtedy straumatyzowało świat, przedstawił heroiczną śmierć specjalsów a sam się ocenzurował ze scen obnoszenia trupów po ulicach.
Cytat:Za linią wroga
Za bardzo widać dydaktykę ocierającą się o propagandę w scenariuszu, ot reżyser chciał połączyć kino akcji ze streszczeniem problematyki. Takie "O co walczymy w tej Jugosławii" w formie filmu.
Cytat:Krwawy diament- genialny film o którym wspominałem(choc nie jest to film wojenny stricte).
Może nie stricte, ale za to jeden z bardzo niewielu filmów, w którym tematyzowani są dziecięcy żołnierze. I nie tylko. Mnóstwo plusów za odwagę.
Cytat:Takie mi przyszły do głowy. Generalnie Amerykance robią dobre filmy wojenne (np. kultowy Szeregowiec Ryan i wiele innych),
Uzupełnię listę o obowiązkowy w temacie "Platoon", a z klasyków to "O jeden most za daleko". Ten drugi też należy do filmów, choćby po raz pietnasty leciał w TV, zawsze co najmniej chwilę oglądnę, najczęściej do końca.
Cytat:ale zawsze przedstawiają siebie w dobrym świetle. Lub prawie zawsze
Na negatywnej liście mam filmy, w których propaganda wojenna aż wycieka ze scenariusza, jak "Regulamin Zabijania". To, że autorem tego scenariusza był sekretarz (czyli praktycznie minister) marynarki wojennej przypadkiem nie jest. No wiadomo, że czasem trzeba przekroczyć regulaminy wojskowe, ale taki pamflet w obronie tych przekraczań to jednak tylko dla hardkorowców.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!